Na wstępnie chciałbym przedstawić szalenie znaną w wędkarskim świecie osobistość:
Alan Scotthorne – współtwórca przepisów na zanęt Marcela Van Den Eynde. W 2010 roku zdobył medale Indywidualnego Mistrza Europy oraz Drużynowego Mistrza Świata. Pierwszy zdobył na zawodach w Portugalii, a drugi w Hiszpanii. Są to kolejne dwa odznaczenia w niesamowicie bogatej kolekcji sukcesów tego wielkiego wędkarza.
To właśnie Panowie Alan oraz Marcel tworzą gamę produktów w ofercie firmy Robinson podpisaną swoimi nazwiskami. Należą do nich żyłki, zanęty, pellety, kulki karpiowe oraz bardzo wiele dodatków zanętowych sypkich i płynnych.
Poziom skuteczności tych zanęt i dodatków owiany jest wieloma legendami. Cena, bardzo wysoka powoduje, że przy naszych ubogich w rybę łowiskach używa się tylko ich jako dodatku do zanęty lub jako bazy jedynie na zawodach. Jednak magia produktu powoduje, że wędkarze zachwalają jej wielką skuteczność. Ja także przyznam, że gdy łowie z jej użyciem to faktycznie wyniki są lepsze. Widać, że receptura poparta jest wieloletnimi próbami i eksperymentami. Panowie Marcel i Alan wspólnie tworzą skład zanęt dodatkowo zapraszając do współpracy i wymiany doświadczeń największych wędkarzy na świecie, np. Bobba Nudda. Ciągnące się nadal pasmo sukcesów tych zawodników potwierdza, że jeśli umiemy wykorzystać potencjał tego sprzętu i zanęty, świetne wyniki są w naszym zasięgu.
Żyłki z serii Professional, Pro Match, Pro Feeder, Pro Carp, Fluorocarbon oraz Supercup w ofercie firmy Robinsom także posiadają rekomendację polskich i belgijskich mistrzów wędkarstwa spławikowego. Posiadają one krystaliczną sktruktórę absorbującą promienie świetlne. Dodatkowo są niemal niewidoczne w wodzie, niezwykle miekkie i wytrzymałe. Stanowią idelaną podstawę do przyponów oraz pełnych i skrósonych zestawów. Oferowane są w szpulach 150m i 50m.
W przypadku żyłek cena nie odstaje tak daleko od reszty produktów, jak to ma miejsce w cenie zanęt. Szczerze Polecam żyłki firmy Robinson, jestem jednym z setek zadowolonych użytkowników od wielu sezonów. Musze przyznać, że firma Robinson systematycznie rozwija swoją ofertę dla zawodowców, co bardzo mnie cieszy.